Rozróżnianie barw nie jest umiejętnością z którą się rodzimy. Choć małe dzieci żywo reagują na kolory, które widzą, zdolność pełnego rozróżniania barw pojawia się dopiero około 2 roku życia. Dawniej wierzono, że małe bobasy powinny być otoczone delikatnymi, pastelowymi kolorami – zbytnia intensywność miałaby je nadmiernie pobudzać i utrudniać zasypianie. Współczesne badania wykazują jednak, że małe dzieci lubią zdecydowane, żywe kolory i wyraziste różnice między barwami. Najbardziej ich uwagę przyciąga czerwony, czarny i biały. Z czasem, kiedy dziecko uczy się rozpoznawać barwy, jego preferencje kolorystyczne ulegają zmianom.

Choć dzieci lubią zdecydowane kolory, to pomieszczenia w których bawią się i uczą powinny pozwalać na skupienie i odpoczynek. Z badania Kolorowa Polska wynika, że w przedszkolach najczęściej spotkamy delikatne stonowane kolory – najczęściej w odcieniach żółci (cytrynowy tiul, słoneczny len, cytrusowa żorżeta). Takie kolory z jednej strony ożywiają pomieszczenie i poprawiają nastrój, z drugiej zaś (dzięki temu, że nie są nadmiernie intensywne) stwarzają odpowiednią przestrzeń do rozwoju i nauki. Wybierając kolor ścian do dziecięcego pokoju w okresie niemowlęctwa najlepiej sprawdzą się łagodne kolory, a na bardziej zdecydowane kolory można pokusić się w pokoju kilkulatka, który potrzebuje energii do zabawy. Nie zaszkodzi również wziąć od uwagę opinii dziecka.

Źródło: Dekoral
(MZ)
REKLAMA:
REKLAMA:
REKLAMA: