Malowanie wydaje się być czynnością stosunkowo prostą i łatwą do wykonania. I choć samo aplikowanie farby rzeczywiście nie nastręcza większych problemów, uzyskanie satysfakcjonującego i estetycznego efektu zależy nie tylko od koloru i jakości farb, ale też od odpowiedniego przygotowania podłoża. Ważne jest sprawdzenie jego stanu, usunięcie brudu i ewentualnych spękań, zagruntowanie.

W nowym budynku
Tutaj najistotniejsze jest poprawne rozpoznanie typu i stanu podłoża, a następnie zagruntowania ścian w celu wyrównania chłonności powierzchni. Jeśli planujemy malować ściany wykończone gipsem i jego pochodnymi (do których zalicza się np. gładzie i szpachle), których grubość jest większa niż 5 mm, powinniśmy przystąpić do malowania najwcześniej po 6-8 tygodniach od ich wykonania. Wymagają one wilgotności na poziomie ok. 5%. Ponieważ podłoże należy nie tylko wyrównać pod względem nasiąkliwości, ale równocześnie wzmocnić, grunt (albo farbę podkładową) rozcieńcza się w stosunku 2:1. Bardzo istotne jest zwrócenie uwagi na łączenia płyt g-k – należy je zagruntować szczególnie dokładnie, gdyż ich chłonność jest zdecydowanie różna od chłonności płyty.

Czy nadmiar preparatu gruntującego szkodzi? Tak! Powoduje tzw. zeszklenie, które polega na tym, że – zamiast wniknąć w podłoże – środek pozostaje na powierzchni i tworzy na niej połyskliwą warstwę, którą trudno pomalować. Jeśli popełniliśmy błąd i taka warstwa pojawiła się, należy zaaplikować na nią kolejny preparat – tym razem poprawiający przyczepność farby dzięki zawartości drobnego piasku.

Warstwa na warstwie
Wydawać by się mogło, że ściany malowane po raz kolejny nie będą sprawiać trudności. Tymczasem i w tym przypadku ważne jest, na jaki uprzednio zastosowany produkt będziemy nakładać nowy. Pewne powłoki należy usunąć, inne można malować po uprzednim umyciu. Całkowitego pozbycia się wymaga powłoka wykonana z farby klejowej – najlepiej zrobić to za pomocą szpachli i ciepłej wody. Natomiast jeśli wcześniej aplikowane były farby akrylowe albo lateksowe, wystarczy je oczyścić lub umyć i można malować.
Zdarza się jednak, ze nakładana powłoka „odparza” się. Oznacza to, że podłoże ma słabą przyczepność. By uniknąć takiego problemu podczas malowania, można przeprowadzić prosty test zanim zaczniemy prace. Wystarczy do powierzchni przykleić taśmę klejącą, a następnie oderwać ją. Jeśli zostaną ślady, podłoże wymaga oczyszczenia. Do usunięcia fragmentów łuszczącej się farby używamy małej szpachli; usuwamy też wszelkie otwory i nierówności, a następnie szlifujemy naprawiane miejsca.

I kilka słów o barwach. Odświeżenie koloru wymaga aplikacji farby w zbliżonej tonacji na czystą ścianę; drastyczna zmiana odcienia z ciemnego na jasny musi być poprzedzona położeniem podkładu.
REKLAMA:
REKLAMA:
REKLAMA: