Remmers - Dostaliśmy kosza...

Podziel się:

...i jakby tego było mało, musiał to być największy kosz na świecie! Uwikłaliśmy się naprawdę świetnie!

Remmers - Dostaliśmy kosza...Nowy Tomyśl to stolica polskiego wikliniarstwa i z pewnością jeden z najważniejszych ośrodków tego rzemiosła na świecie. Dwa lata temu odbył się w tym mieście Światowy Festiwal Wikliny i Plecionkarstwa. Kosz, o którym mowa, stanął jednak na nowotomyskim Rynku już dwa lata wcześniej, jako większy następca kosza z 2000 roku. Chodzą już słuchy o przygotowywanym trzecim, jeszcze większym…

Remmers - Dostaliśmy kosza...Mierzący 19,80 m długości, 9,53 m szerokości i 8,98 m wysokości Kosz-Gigant jak każde dzieło sztuki wykonane z naturalnego, "żywego" surowca wymaga od czasu do czasu drobnego liftingu, oczyszczenia, poprawienia urody i zakonserwowania na następne lata. Nowotomyscy właściciele wiklinowego olbrzyma zdecydowali, że zostanie on zabezpieczony przy pomocy sprawdzonych produktów Remmersa.

Remmers - Dostaliśmy kosza...Do „obsłużenia” było 12 ton wikliny, którą ze względu na meandryczne kształty kosza i wiklinowe sploty trudno byłoby poddać konserwującym zabiegom za pomocą pędzelka… Firma Weber podeszła do tematu na odpowiednio wysokim poziomie i zastosowała podnośnik oraz urządzenie natryskowe. Dzięki temu cała misterna konstrukcja – po uprzednim starannym osłonięciu „zieleniny”, czyli rosnących w jej wnętrzu drzew i krzewów - została pieczołowicie zagruntowana środkiem Induline GW 310 (nr art. 3384, 3385) i pogłębiającym ciemny kolor Induline LW 710 (nr art. 3987). Zużyto na ten cel odpowiednio 40 i 140 litrów materiału.

Źródło: Remmers
REKLAMA:
REKLAMA:
REKLAMA:
#wiadomości #remmers

Więcej tematów: