Rynek nieruchomości a COVID-19

Podziel się:
Pandemia koronawirusa, trwająca w Polsce od marca, mocno wpłynęła na niemal wszystkie aspekty naszego życia. Zmiany dotknęły także rynek nieruchomości – chociaż nie zawsze w sposób bezpośredni.

Wpływ koronawirusa na rynek nieruchomości: jak pandemia wpłynęła na ceny mieszkań?


Czy zainteresowanie Polaków zakupem nieruchomości spadło przez kilka ostatnich miesięcy? Z jednej strony pośrednicy informują o zauważalnym (nawet kilkudziesięcioprocentowym) spadku zainteresowania w postaci mniejszej liczby telefonów i prezentacji lokali. Z drugiej strony – w bardzo dobrej sytuacji wciąż jest np. rynek nieruchomości komercyjnych. Tylko od stycznia do końca sierpnia łączna kwota transakcji w tym obszarze to aż 3,5 mld euro – i to tylko na polskim rynku.

Dla wielu osób najbardziej interesujące będą jednak dane dotyczące cen mieszkań. Czy pandemia koronawirusa wpłynęła na obniżki cen nieruchomości? Z danych NBP wynika, że w II kwartale 2020 r. (a zatem już w trakcie pandemii i po wprowadzeniu obostrzeń) nadal rosły ceny transakcyjne mieszkań na rynku wtórnym w szesnastu największych miastach Polski uwzględnianych w statystykach banku. Z kolei na rynku pierwotnym sytuacja była nieco bardziej skomplikowana – ceny transakcyjne mieszkań w dziesięciu miastach (na czele z Warszawą) zaczęły spadać, w pozostałych sześciu utrzymał się jednak delikatny wzrost cen.

Rynek nieruchomości a koronawirus: pandemia wymusza inne sposoby prezentacji mieszkań


Pandemia koronawirusa, konieczność utrzymywania dystansu społecznego oraz przestrzegania reżimu sanitarnego wymusiły również na wielu pośrednikach i sprzedających zmianę formy prezentowania mieszkań. Coraz większą popularnością cieszą się tzw. wirtualne spacery – dzięki temu osoba zainteresowana zakupem nieruchomości może obejrzeć mieszkanie bez konieczności przyjazdu na miejsce.

Zmiana polityki kredytowej banków pośrednio wpływa na rynek nieruchomości
W kontekście wpływu pandemii koronawirusa na rynek nieruchomości w Polsce warto również zauważyć zmianę polityki kredytowej banków. Warunki uzyskania kredytu hipotecznego są znacznie bardziej rygorystyczne niż jeszcze rok temu. Większość banków wymaga wkładu własnego na poziomie 20 proc., dodatkowo mniejsze szanse na zaciągnięcie tego rodzaju zobowiązania mają osoby na umowach cywilnoprawnych.

Banki niechętnie podchodzą również do udzielania kredytów hipotecznych osobom prowadzącym jednoosobową działalność gospodarczą – zwłaszcza, jeśli korzystały w tym roku ze wsparcia na podstawie tarczy antykryzysowej. Uzyskanie pomocy państwowej w większości przypadków było bowiem możliwe wyłącznie przy odnotowaniu dużego spadku przychodów (z wyjątkiem zwolnienia ze składek ZUS). To wszystko wpływa z kolei na to, że mniej osób może w tym momencie myśleć o zakupie mieszkania na cele mieszkaniowe.

Należy jednocześnie pamiętać, że pandemia koronawirusa znacznie mocniej wpłynęła na inne sektory gospodarki – branża nieruchomości wypada na ich tle stosunkowo dobrze, a deweloperzy mimo wszystko nie narzekają na znaczny spadek popytu. Kolejne miesiące mogą jednak okazać się kluczowe – wiele będzie zależeć od kolejnych restrykcji wprowadzanych na terenie kraju.

Materiał przygotowany przez eksperta portalu RynekWtorny.pl
REKLAMA:
REKLAMA:
REKLAMA:
#wiadomości #prawo

Więcej tematów: