Firma badawcza IBP Research specjalizująca się w analizach rynku chemicznego i materiałów budowlanych, wykonała prognozę rozwoju rynku chemii budowlanej, oceniając wpływ i skutki COVID-19.
Budownictwo w Polsce przez ostatnie lata funkcjonowało na wyraźnej fali wzrostu. Bardzo dobra sytuacja była na rynku mieszkaniowym, który bił rekordy pod względem ilości rozpoczynanych i oddawanych do użytku mieszkań. Ponadto, był to sprzyjający czas dla remontów dzięki rosnącym wynagrodzeniom, niskiemu bezrobociu, wsparciu gospodarstw domowych przez program 500+ itp.
W 2019 r. rynek budowlany urósł w jednocyfrowym tempie wobec dwucyfrowych zwyżek w poprzednich latach i jeszcze zanim wybuchła pandemia eksperci oczekiwali, że w tym roku rynek budowlany będzie dalej hamować.
Pandemia COVID-19 pogłębi ten kierunek, wręcz doprowadzając do budowlanej recesji.
W czasie pierwszej fali epidemii, branża budowlana poradziła sobie zaskakująco dobrze. Ale nie należy wpadać w optymizm. Wiele wskazuje na to, że spowodowane przez pandemię problemy w sektorze budowlanym zaowocują w pełni dopiero w kolejnych miesiącach.
Większość inwestycji kubaturowych realizowana jest przez sektor prywatny. Tymczasem COVID-19 już dziś odcisnął piętno na finansach Polaków. Wzrost bezrobocia i zmniejszenie dochodów niewątpliwie spowodują obniżenie inwestycji w nieruchomości. Epidemia zweryfikuje plany Polaków odnośnie zakupu domów i mieszkań, bo wiele osób z dnia na dzień utraciło pewność swej sytuacji ekonomicznej.
Prawdopodobne jest osłabienie inwestycji budowlanych w sektorze prywatnym na ok. 2 lata. Spadki wystąpią głównie w mieszkaniówce, biurach i obiektach handlowych. Kumulacja inwestycji będzie się zmniejszać stopniowo, ale konsekwentnie.
A jak przełoży się to na sprzedaż wyrobów chemii budowlanej?
Firma badawcza IBP Research oceniła systuację oddzielnie i szczególnie na 13-tu rynkach produktowych:
- rynek klejów do płytek ceramicznych,
- rynek klejów do płyt gipsowo-kartonowych,
- rynek wylewek podłogowych,
- rynek mas samopoziomujących,
- rynek systemów dociepleń,
- rynek hydroizolacji bitumicznych,
- rynek tynków gipsowych maszynowych,
- rynek tynków gipsowych ręcznych,
- rynek suchych (sypkich) gładzi i mas szpachlowych,
- rynek mokrych (gotowych) gładzi i mas szpachlowych,
- rynek farb do ścian i elewacji,
- rynek farb i lakierów na metal i drewno,
- rynek tynków cementowo-wapiennych.
Sumarycznie, wedle wyników I połowy bieżącego roku, oraz planowych zamówień i przewidywanej sprzedaży na drugą połowę, rynek chemii budowlanej na koniec 2020 obroni swoją pozycję z roku zeszłego.
W roku przyszłym, nastąpi niestety pogłębienie zjawisk negatywnych; potencjał nowych inwestycji budowlanych będzie dużo mniejszy, a i remonty z powodu społeczno-ekonomicznych następstw epidemicznych, ulegną dalszemu osłabieniu.
Ilościową i wartościową dynamikę chemii budowlanej przedstawia załączony wykres.

Artykuł na podstawie raportu IBP Research:
„Prognoza wybranych (13-tu) rynków chemii budowlanej na lata 2020-21 (skutki COVID-19)”
W 2019 r. rynek budowlany urósł w jednocyfrowym tempie wobec dwucyfrowych zwyżek w poprzednich latach i jeszcze zanim wybuchła pandemia eksperci oczekiwali, że w tym roku rynek budowlany będzie dalej hamować.
Pandemia COVID-19 pogłębi ten kierunek, wręcz doprowadzając do budowlanej recesji.
W czasie pierwszej fali epidemii, branża budowlana poradziła sobie zaskakująco dobrze. Ale nie należy wpadać w optymizm. Wiele wskazuje na to, że spowodowane przez pandemię problemy w sektorze budowlanym zaowocują w pełni dopiero w kolejnych miesiącach.
Większość inwestycji kubaturowych realizowana jest przez sektor prywatny. Tymczasem COVID-19 już dziś odcisnął piętno na finansach Polaków. Wzrost bezrobocia i zmniejszenie dochodów niewątpliwie spowodują obniżenie inwestycji w nieruchomości. Epidemia zweryfikuje plany Polaków odnośnie zakupu domów i mieszkań, bo wiele osób z dnia na dzień utraciło pewność swej sytuacji ekonomicznej.
Prawdopodobne jest osłabienie inwestycji budowlanych w sektorze prywatnym na ok. 2 lata. Spadki wystąpią głównie w mieszkaniówce, biurach i obiektach handlowych. Kumulacja inwestycji będzie się zmniejszać stopniowo, ale konsekwentnie.
A jak przełoży się to na sprzedaż wyrobów chemii budowlanej?
Firma badawcza IBP Research oceniła systuację oddzielnie i szczególnie na 13-tu rynkach produktowych:
- rynek klejów do płytek ceramicznych,
- rynek klejów do płyt gipsowo-kartonowych,
- rynek wylewek podłogowych,
- rynek mas samopoziomujących,
- rynek systemów dociepleń,
- rynek hydroizolacji bitumicznych,
- rynek tynków gipsowych maszynowych,
- rynek tynków gipsowych ręcznych,
- rynek suchych (sypkich) gładzi i mas szpachlowych,
- rynek mokrych (gotowych) gładzi i mas szpachlowych,
- rynek farb do ścian i elewacji,
- rynek farb i lakierów na metal i drewno,
- rynek tynków cementowo-wapiennych.
Sumarycznie, wedle wyników I połowy bieżącego roku, oraz planowych zamówień i przewidywanej sprzedaży na drugą połowę, rynek chemii budowlanej na koniec 2020 obroni swoją pozycję z roku zeszłego.
W roku przyszłym, nastąpi niestety pogłębienie zjawisk negatywnych; potencjał nowych inwestycji budowlanych będzie dużo mniejszy, a i remonty z powodu społeczno-ekonomicznych następstw epidemicznych, ulegną dalszemu osłabieniu.
Ilościową i wartościową dynamikę chemii budowlanej przedstawia załączony wykres.

Artykuł na podstawie raportu IBP Research:
„Prognoza wybranych (13-tu) rynków chemii budowlanej na lata 2020-21 (skutki COVID-19)”
REKLAMA:
REKLAMA:
REKLAMA: