Taras to bardzo specjalne miejsce w domu. Poranna kawa na świeżym powietrzu, czy chwila na słońcu czasem wystarczą, by przerwać codzienną gonitwę i naładować baterie. Jednak od strony projektowej i wykonawczej taras tarasowi nierówny.

Taras to część domu
Trzeba pamiętać, że taras, a zwłaszcza taras dachowy, to część domu. Nie należy o nim myśleć jako o zewnętrznej dobudówce. Właściwe zaprojektowanie izolacji termicznej w każdym pomieszczeniu i z uwzględnieniem wszystkich typów przegród, takich jak właśnie podłogi czy stropy, składa się na dobre ocieplenie całego domu. To przekłada się nie tylko na komfort i wygodę (pamiętajmy, że izolacja spełnia swoją funkcję zarówno zimą – chroni przed utratą ciepła – jak i latem – ogranicza nadmierne ogrzewanie się pomieszczeń), ale także na wysokość rachunków.

REKLAMA:
Taras łatwo zepsuć
Termoizolacja w przypadku tarasów dachowych, czyli znajdujących się nad innym pomieszczeniem, ma znaczenie nie tylko dla prawidłowego działania ocieplenia całego domu, ale także dla trwałości samego tarasu. Położenie właściwej izolacji jest kluczowe, by chronić pomieszczenia znajdujące się pod tarasem przed wychłodzeniem, a także aby uniknąć naprężeń w płycie tarasowej. Mogą one doprowadzić do zniszczenia posadzki czy innych elementów wykończeniowych na tarasie, a nawet jego konstrukcji. – Taras to miejsce, które właściwie służy tylko przyjemności. Coś wygodnego do siedzenia, trochę zieleni i już mamy enklawę, w której możemy się wyciszyć i zrelaksować. Nic zatem dziwnego, że starannie wybieramy na taras ładne rzeczy i kolory, z którymi najlepiej się czujemy. Efekt ten łatwo jednak można zniszczyć, gdy zaniedbania przy wykonaniu tarasu zaczynają być widoczne np. płytki pękają lub się kruszą, a na suficie pomieszczenia pod tarasem występuje wilgoć – podsumowuje Renata Ciszewska.
REKLAMA:
REKLAMA: