Jeszcze kilkadziesiąt lat temu przeciętny Polak zapytany o to, czym jest kickboxing, wzruszyłby ramionami. Dziś nie brakuje takich, którzy jednym tchem wymienią odmiany tej dyscypliny sportowej i największe sukcesy kadry narodowej. A tych nie brakuje i wiele wskazuje, że będzie ich jeszcze więcej, bo w macedońskim Skopje trwają właśnie Mistrzostwa Europy Juniorów i Kadetów. W zmaganiach o tytuł mistrza kontynentu naszych młodych fighterów wspiera Baumit.

Wbrew temu co sugeruje nazwa – light można tłumaczyć jako lekki – w tej dyscyplinie liczy się ciężka praca. Zawodnicy muszą być nie tylko silni, ale równocześnie szybcy, wytrzymali i zwinni, a do tego opanowani. Bokserskie ciosy pięścią oraz kopnięcia to ich główne narzędzie, a siła jest równie ważna, co precyzja, bo dozwolone są wyłącznie uderzenia w określone obszary ciała. O tym, jak bardzo ta formuła jest wymagająca, najlepiej świadczy fakt, że walka składa się tylko z dwóch półtoraminutowych rund.
Dlatego na mistrzostwa wyjeżdżają tylko najlepsi z najlepszych, o czym mówi Piotr Nasulewicz – obok Rafała Mazurowskiego, główny trener Narodowej Kadry Kick Light.
I choć trener kadetów skromnie przyznaje, że na mistrzostwa do Macedonii młodzież pojechała przede wszystkim po to, by pokazać swój zapał i serce do walki, wszystko wskazuje na to, że polska kadra jest po prostu skazana na sukces. W światowym rankingu już zajmuje wysoką, trzecią lokatę i ma w swoim dorobku największą liczbę medali na koncie. Kibicować takim sportowcom to czysta przyjemność, więc nie pozostaje nic innego, jak mocno trzymać kciuki za to, by z Mistrzostw Europy wrócili z kolejnymi krążkami.
REKLAMA:
REKLAMA:
REKLAMA: