Odpowiednia izolacja podłoża to bezpieczeństwo trwałości tarasu na długie lata. Dlaczego warto zadbać o nią przed położeniem desek drewnianych lub kompozytowych. Jakie są konsekwencje braku izolacji? Odpowiadamy na najbardziej nurtujące pytania.
W błędzie jest ten, który uważa, że podłoże tarasu czy balkonu wykładanego deskami nie wymaga wcześniejszej izolacji, ponieważ zignorowanie tego etapu budowy niosą za sobą konsekwencje. Często są one dotkliwe, kosztowne i widoczne już po pierwszym sezonie użytkowania.
Fot. Ultrament
Latem to promieniowanie UV i wysokie temperatury, a jesienią i zimą – woda deszczowa oraz zalegający śnieg. Negatywny wpływ ma również zmienna temperatura, która kilkadziesiąt razy w roku przekracza granicę 0°C, powodując naprzemienne zamarzanie i odmarzanie materiałów, a tym samym ich pęcznienie oraz kurczenie.
Skutki braku odpowiedniej izolacji możemy odczuć także wewnątrz domu. To dlatego, że wilgoć i zimno przenikają przez mury, obniżając komfort w pomieszczeniach graniczących z tarasem, mimo że znajduje się on na zewnątrz budynku.
Pierwszym etapem powinno być zabezpieczenie podłoża, na którym zostaną osadzone deski tarasowe. Odpowiednia hydroizolacja zapewni ochronę przeciwwodną i przeciwwilgociową, a dodatkowo - uchroni podłoże przed szkodliwym działaniem promieniowania UV, mrozami oraz naturalnymi procesami starzenia.
Dziś najbardziej znanymi produktami, stosowanymi do ochrony podłoża przed wodą, wilgocią i innymi czynnikami atmosferycznymi, są papa podkładowa, powłoki bitumiczne oraz folie w płynie.
Minusem papy podkładowej jest ryzyko powstawania rozszczelnień izolacji na łączeniach (przy klejeniu papy na zakładkę) oraz nieprzyjemny zapach odczuwany podczas intensywnych upałów. Dodatkowo, jeśli w przyszłości pojawiłaby się chęć wymiany okładziny tarasu z drewnianej na ceramiczną, izolację z papy należałoby usunąć w całości.
Alternatywnie można więc zastosować izolację bitumiczną lub folię w płynie. Jednak i te rozwiązania wymagają m.in. wcześniejszego zagruntowania podłoża, położenia kilku warstw materiału oraz przerw w pracy potrzebnych na schnięcie izolacji. Dla wykonawcy to czas i energia, które mógłby spożytkować na realizację innych prac wykończeniowych. Poza tym nie wszystkie powłoki bitumiczne oraz folie w płynie są odporne na szkodliwe działanie promieni UV, co może skutkować szybszą degradacją izolacji, a w następstwie podłoża betonowego.
Nowoczesna izolacja pod deski tarasowe powinna zawierać odpowiednie polimery, odporne na działanie promieniowania UV, mrozy oraz procesy starzenia, przyspieszające niszczenie podłoża. Ważna jest także paroprzepuszczalność, ochrona przeciwwodna i przeciwwilgociowa, wysokie właściwości uszczelniające oraz elastyczność pozwalająca na mostkowanie rys.
Wybrana izolacja powinna także oszczędzać czas potrzebny na realizację prac. Dlatego istotne są takie czynniki, jak szybkość schnięcia i dobra przyczepność, niewymagająca czasochłonnego gruntowania. Dodatkowym atutem jest brak rozpuszczalników organicznych oraz bitumów, wydzielających uciążliwy zapach podczas nakładania.

Co szkodzi niezaizolowanemu tarasowi?
Latem to promieniowanie UV i wysokie temperatury, a jesienią i zimą – woda deszczowa oraz zalegający śnieg. Negatywny wpływ ma również zmienna temperatura, która kilkadziesiąt razy w roku przekracza granicę 0°C, powodując naprzemienne zamarzanie i odmarzanie materiałów, a tym samym ich pęcznienie oraz kurczenie.
Skutki braku odpowiedniej izolacji możemy odczuć także wewnątrz domu. To dlatego, że wilgoć i zimno przenikają przez mury, obniżając komfort w pomieszczeniach graniczących z tarasem, mimo że znajduje się on na zewnątrz budynku.
Czym zaizolować podłoże betonowe pod tarasem?
Pierwszym etapem powinno być zabezpieczenie podłoża, na którym zostaną osadzone deski tarasowe. Odpowiednia hydroizolacja zapewni ochronę przeciwwodną i przeciwwilgociową, a dodatkowo - uchroni podłoże przed szkodliwym działaniem promieniowania UV, mrozami oraz naturalnymi procesami starzenia.
Dobór odpowiedniej hydroizolacji - minusy dostępnych rozwiązań
Dziś najbardziej znanymi produktami, stosowanymi do ochrony podłoża przed wodą, wilgocią i innymi czynnikami atmosferycznymi, są papa podkładowa, powłoki bitumiczne oraz folie w płynie.
Minusem papy podkładowej jest ryzyko powstawania rozszczelnień izolacji na łączeniach (przy klejeniu papy na zakładkę) oraz nieprzyjemny zapach odczuwany podczas intensywnych upałów. Dodatkowo, jeśli w przyszłości pojawiłaby się chęć wymiany okładziny tarasu z drewnianej na ceramiczną, izolację z papy należałoby usunąć w całości.
Alternatywnie można więc zastosować izolację bitumiczną lub folię w płynie. Jednak i te rozwiązania wymagają m.in. wcześniejszego zagruntowania podłoża, położenia kilku warstw materiału oraz przerw w pracy potrzebnych na schnięcie izolacji. Dla wykonawcy to czas i energia, które mógłby spożytkować na realizację innych prac wykończeniowych. Poza tym nie wszystkie powłoki bitumiczne oraz folie w płynie są odporne na szkodliwe działanie promieni UV, co może skutkować szybszą degradacją izolacji, a w następstwie podłoża betonowego.
Nowoczesna izolacja pod deski tarasowe powinna zawierać odpowiednie polimery, odporne na działanie promieniowania UV, mrozy oraz procesy starzenia, przyspieszające niszczenie podłoża. Ważna jest także paroprzepuszczalność, ochrona przeciwwodna i przeciwwilgociowa, wysokie właściwości uszczelniające oraz elastyczność pozwalająca na mostkowanie rys.
Wybrana izolacja powinna także oszczędzać czas potrzebny na realizację prac. Dlatego istotne są takie czynniki, jak szybkość schnięcia i dobra przyczepność, niewymagająca czasochłonnego gruntowania. Dodatkowym atutem jest brak rozpuszczalników organicznych oraz bitumów, wydzielających uciążliwy zapach podczas nakładania.
REKLAMA:
REKLAMA:
REKLAMA: